Z Brooklynu Miles trafia do multiwersum. Razem z Gwen Stacy, spotykają innych Spider-Man’ów, którzy mają za zadanie ochronę świata przed zagrożeniami. Kiedy bohaterowie spierają się o to, jak poradzić sobie z nowymi niebezpieczeństwami, Miles musi na nowo zdefiniować, co to znaczy być bohaterem i jak ocalić ludzi, których kocha.
Redaktor Naczelny FDB. Od czasu do czasu, lubię obejrzeć sobie jakiś film :)

Wyborna animacja, którą trzeba zobaczyć na wielkim ekranie! Kandydat nie tylko do najlepszego filmu superbohaterskiego roku, ale w ogóle do jednego z najlepszych tytułów 2023! 8

Spider-Man: Poprzez Multiwersum, czyli sequel jednej z najwybitniejszych animacji ostatnich lat - Spider-Man Uniwersum - okazuje się być filmem, który w wielu elementach dorównuje pierwowzorowi i dołącza do grona kontynuacji, które mogą iść obok wybitnej części pierwszej. Animowane widowisko w reżyserii Joaquima Dos Santosa to kino nie tylko spełniające pokładane w nim nadzieję, ale również w wielu elementach przewyższające oczekiwania.

Spider-Man: Poprzez Multiwersum (2023) -

Scenarzysta filmu, czyli Dave Callaham nie tyle otwiera dla nas, co po prostu wysadza z futryną furtkę do multiwersum. O dziwo to nie Mike Morales wita nas w sequelu, a Gwen Stacy, która w swoim świecie musi borykać się z brakiem akceptacji ze strony ojca, który oskarża ją o zabicie Petera Parkera. Ten bardzo trudny dla naszej bohaterki motyw sprawia, że decyduje się dołączyć do grupy Spider-Manów dowodzonej przez Miguela O'Harę, którzy muszą bronić integralności całego multwiersum. Wydarzenia ze świata, w którym żyje wspomniany Mike Morales i powstania tam nowego superzłoczyńcy o pseudonimie Spot, sprawiają, że ponownie łączy siły z Gwen Stacy. Losy wszystkich światów wydają się być w ich pajęczych mocach. I innych Pająków.

Nie będę kłamał, ale kampania promocyjna filmu Spider-Man: Poprzez Multiwersum nie należała do moich ulubionych. Zwiastuny, które były prezentowane przez Sony Pictures nie napawały mnie optymizmem. Wręcz przeciwnie. Oglądając kolejne materiały promujące animowane widowisko Joaquima Dos Santosa odniosłem wrażenie, że wytwórnia chce napchać do sequela, jak najwięcej. Po prostu chcą zaprezentować nam wszystko, co jest tylko możliwe. Dziesiątki wszelakich wariantów Człowieka Pająka, różnego rodzaju styla animacji, i tak dalej, i tak dalej. Na szczęście ta filmowa sałatka ze wszystkich składników, które akurat znalazły się w lodówce, okazała się w skończonym produkcie wybornym daniem, które od początku do końca jest przemyślanym daniem, które zasmakuje fanom pierwszej części.

Spider-Man: Poprzez Multiwersum (2023) -

Spider-Man: Poprzez Multiwersum działa na każdej płaszczyźnie. Przede wszystkim film sprawdza się, jako bomba emocjonalna. Wydarzenia na ekranie w połączeniu z doskonałą muzyką Daniela Pembertona - zaryzykuję i napiszę, że mamy do czynienia z opus magnum Brytyjczyka - nie raz i nie dwa powodowały na mojej skórze gęsią skórkę. Wydawało mi się, że na to uczucie przyjdzie mi długo czekać po seansie Strażników Galaktyki vol. 3, a jednak film animowany o Spider-Manach zadziałał na mnie tak samo! Dave Callaham zaskakiwał i przejmował mnie swoją historią wielokrotnie i za to mu chwała.

Kolejnym niewątpliwym atutem widowiska jest jego tempo. Produkcja animowana dla dzieci trwająca sporo ponad dwie godziny? Teoretycznie to nie powinno się udać, a jednak! Spider-Man: Poprzez Multiwersum pędzi niczym huśtający się na pajęczynie Spider-Man pomiędzy nowojorskimi wieżowcami, ale robi to w taki sposób, że ani na moment nie tracimy wątków, a przecież mowa o filmie opowiadającym nam historię multiwersum! Ten film mógł bardzo łatwo wpaść w pułapkę nadmiaru, którą założyli sami twórcy, ale tak się nie dzieje. Wszystko jest podane w przejrzysty i zrozumiały sposób.

Spider-Man: Poprzez Multiwersum (2023) -

Spider-Man: Poprzez Multiwersum to ponowny popis animatorów, grafików, ludzi od efektów specjalnych i wizualiów. I chociaż sequel nie atakuje nas już efektem zaskoczenia, jak to zrobił przy okazji pierwszej odsłony, to nadal potrafi nam zaoferować coś świeżego, co wywoła u nas zachwyt i lekki dreszczyk. Dla mnie osobiście moim faworytem jest sposób przedstawienia głównego złego całej tej opowieści, czyli Spota. Jego moce i szczególnie ostateczna, niszczycielka forma działają na wyobraźnię.

Do czego mógłbym się przyczepić? Z pewnością dla mnie jako widza chamski cliffhanger jest czymś irytującym. Wolałbym jednak nieco mniej otwarte zakończenie, ale rozumiem zamysł twórców, aby zachęcić już teraz widzów do dokończenia trylogii na kinowej sali. Myślę jednak, że przy tak wysokiej formie i jakości animacji nie było to konieczne. Druga sprawa to potraktowanie Petera Parkera i wsadzenie go w różowy szlafrok. Możliwe, że to zwykłe czepialstwo z mojej strony, ale właśnie taka refleksja mnie naszła. Szkoda bo twórcy mogliby z tej postaci wycisnąć nieco więcej.

Spider-Man: Poprzez Multiwersum (2023) -

Nieważne. Spider-Man: Poprzez Multiwersum to mimo kilku małych minusów film dorównujący pierwszej części. Zaskakujący, zachwycający, emocjonujący, do tego jest to film wielokrotnego użytku przy seansie, którego będziemy odkrywali coraz to nowsze rzeczy. Wyborna animacja, którą trzeba zobaczyć na wielkim ekranie! Kandydat nie tylko do najlepszego filmu superbohaterskiego roku, ale w ogóle do jednego z najlepszych tytułów 2023!

0 z 2 osoby uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 1
pajki_filmaniak 6

Jak poprzednia część taka sobie tylko grafika super i to wszystko

Więcej informacji

Proszę czekać…